Żałuję, że tak późno odkryłam ten zabieg, oszczędziłabym wtedy moim włosom paru dobrych lat katowania prostownicą. Na zdjęciu poniżej moje włosy przed zabiegiem :)
Nie wyglądają tu może jakoś tragicznie, ale na co dzień są o wiele bardziej napuszone...
A tu zdjęcie po zabiegu...
Instrukcję wykonania zabiegu z pewnością znajdziecie na innych blogach, dlatego nie będe się to o niej rozpisywać, podziele się tylko z Wami moimi spostrzeżeniami co do zabiegu.
- kiedy wykonałam zabieg po raz pierwszy byłam tak szczęśliwa z prostych włosów, że kompletmnie nie zwróciłam uwagi na brak objętości :/ za drugim razem nałożyłam preparat tylko na końce i było o wiele lepiej
- wiele z Was pewnie będzie mieć wątpliwości czy zabieg oby napewno nie zniszczy Wam włosów, według mnie nie zniszczy ale też ich nie naprawi w cudowny sposób. Wizualnie oczywiście efekt jest świetny, jednak po ok. 3 miesiącach włosy wrócą do stanu sprzed zabiegu.
- w moim przypadku (włosy ciemny blond) nie zauważyłam jakichś widocznych zmian koloru
- sam zabieg nie należał do przyjemnych, keratyna ma duszący, słodko-gryzący zapach, więc bez maseczki się nie obejdzie
- u mnie efekt utrzymał się ok 3 miesięcy, jednak juz po 2 miesiącu włosy zaczęły stopniowo wracać do stano sprzed ( nie byly juz proste jak druty tak jak po zabiegu)
- aby utrzymać efekt stosowałam szampon bez SLS - babydream, oraz odżywkę mgiełkę z keratyną. Stosując zwykłe szampony efekt utrzyma się krócej
- encanto chyba najbardziej spektakularnie wygląda na włosach ściętych na prosto, niestety ja mam lekko wycieniowane końce :( ale mam nadzieje że kiedyś wszystkie będą w miarę równe i będę mogła je tak obciąć :)
- bezpośrednio przed i po zabiegu nie należy farbować włosów, według producenta należy odczekać 2 tygodnie
- polecam ten zabieg wszystkim dziewczyną niezadowolonym ze swoich kręconych/puszących się włosów
- odradzam dziewczyną z marną objętością, ponieważ ten zabieg wizualnie jeszcze bardziej ją zmniejszy
Cały czas się nad tym zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie się sprawdziło, więc polecam :)
OdpowiedzUsuńmożesz powiedzieć gdzie kupiłaś preparat encanto podać link do konkretnego sprzedawcy, bardzo chcę przeprowadzić ten zabieg ale boje się podrobionych /rozcieńczonych produktów jeśli nie chcesz publicznie to proszę na e-maila hzachariasz@interia.pl
OdpowiedzUsuńTeż myślę o tym zabiegu ale podobnie jak koleżanka wyżej boję się nieuczciwości sprzedających. Również poproszę o namiar na osobę od której kupowałaś.
OdpowiedzUsuńkambrozy75@gmail.com
z góry dzięki ;)
o ja, muszę wypróbować
OdpowiedzUsuń